Markę wymyśliły podczas… urlopu macierzyńskiego. Jak powiedziały w jednym z wywiadów:
„To był paradoks. Niby miałyśmy więcej czasu, bo nie pracowałyśmy zawodowo. Ale ten czas w 100 proc. poświęcałyśmy dzieciom. I tu pojawiła się potrzeba skutecznej, szybkiej, naturalnej pielęgnacji, która da natychmiastowy efekt. Chciałyśmy kosmetyków, które dopasują się do naszego stylu życia. Które można stosować z dzieckiem na ręku, gdy nie masz czasu na codzienne, długie rytuały. Zaczęłyśmy sprawdzać, czy inne kobiety też mają taką potrzebę. Okazało się, że tak - wszystkie chcemy dobrze wyglądać, ale bez wysiłku. Otwieram, nakładam i jestem gotowa.”
Rzeczywiście dynamiczne tempo życia premiuje produkty, których atutem jest szybki czas działania. I oczywiście skuteczność, bo co nam po kosmetykach, które nie działają? Zwycięska maseczka gwarantuje ekspresowe oczyszczenie porów i skuteczne działanie na widoczne problemy skórne już w 5 minut.
Formuła z kompleksem [5% kwas azelainowy + glicyna], różową i białą glinką, olejkiem z nasion malin i jojoba, witaminą E i prowitaminą B5 oczyszcza i odblokowuje pory skórne, niweluje zaskórniki i niedoskonałości oraz matuje, nawilża i poprawia kondycję skóry. Działa także regulująco i zmniejsza przetłuszczanie skóry tłustej. Nie zawiera silikonów, parafiny, PEG-ów, olejów mineralnych, parabenów. Została przebadana dermatologicznie. Nie zapycha porów. Jest produktem wegańskim.
Delikatna, przyjemna i szybka w użyciu, łatwo się zmywa i nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry. Jury było zdecydowanie na tak!
