Pierwszy produkt, olejek do demakijażu, powstał w wyniku osobistych poszukiwań właścicielki, ale okazało się, że rozwiązał problem wielu innych osób. I temu marka jest zdecydowanie wierna. Oferuje produkty, które mają jak najlepiej odpowiadać potrzebom konsumentów. Nie zawodzić ich zaufania, pozytywnie zaskakiwać, wnosić nową jakość do świata beauty.
To właśnie sukces pierwszego produktu dał impuls i odwagę pójścia dalej. Ewelina i Piotr Betlejowie weszli w biznes kosmetyczny, inwestując w to kapitał zebrany na mieszkanie. Ryzykownie? Patrząc przez pryzmat konkurencyjności rynku, pewnie tak… Kto jednak nie ryzykuje, nie pije szampana. Okazało się, że Resibo ma w sobie to coś, co trafia w serca konsumentów nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
– Oczywiście, po drodze nie obyło się bez przeszkód, wzlotów i upadków, stresu i ogromnego ryzyka, bo dla rozkręcenia własnej firmy postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Dziś ta karta jest zapisana mnóstwem ciężkiej pracy, ale przede wszystkim ogromem pozytywnych doświadczeń, wspaniałych opinii klientów i niesamowitych historii – mówi Ewelina, która jest dyrektorem kreatywnym Resibo.
Firma z niewielkiej Świdnicy niemal równolegle rozkręcała sprzedaż w Polsce i za granicą, zgodnie z maksymą #BornLocalGoGlobal. Bez kompleksów, bo szklane sufity jeśli istnieją, to po to, by je przebijać. Resibo ma bardzo spójny wizerunek, charakterystyczny design i niepodrabialną komunikację. Marki są często emanacją postaw, estetyki, wartości ich właścicieli. Resibo jest tak osobistą marką, że nawet nazwisko założycielki znalazło się w jej w nazwie. Ewelina miała słuszne odczucie, że w segmencie kosmetyków naturalnych jest wiele marek z przedrostkami bio, eco, organic, co w głowach konsumentów może zlewać się w jedno. Brand nazwała więc intrygująco – Resibo, co w języku filipińskim oznacza Kwit, a tak brzmi jej panieńskie nazwisko.
Za co konsumenci kochają Resibo?Za skuteczność! To dziś zdecydowanie aspekt, który sprawia, że klienci przekonują się do marek. – Uczciwość wobec klientów ma dla mnie ogromne znaczenie. Nie wyobrażam sobie kiedykolwiek wprowadzić na rynek kosmetyk, którego skuteczności nie jestem w 100% pewna. Każdy produkt dopracowujemy do perfekcji – mówiła w rozmowie z magazynem „Viva” Ewelina Kwit-Betlej.
Jej zdaniem współczesnym konsumentkom nie wystarczają tylko skuteczne produkty. Coraz bardziej liczą się dla nich także wartości firmy, która produkuje ich ulubione kosmetyki. Wielu klientów wybiera marki tworzące w duchu eko i less waste. Resibo od samego początku jest marką z misją i odpowiedzialnym podejściem do biznesu. Wszystkie produkty są wegańskie i w co najmniej 95% naturalne.
- Nie wyobrażałam sobie nawet, by mogło być inaczej. Skoro czerpiemy z natury, powinniśmy również mieć do niej szacunek. Dlatego na naszych kosmetykach można znaleźć certyfikat Vegan Society czy PETA - podkreśla Ewelina. Roślinne składniki pozyskiwane są tylko z odpowiedzialnych źródeł, bo dla twórców brandu nie tylko sama skuteczność jest ważna, ale też bezpieczeństwo całej produkcji dla środowiska.
InkluzywnośćW rozmowie z naszym portalem Ewelina wspominała też, że marka przyjazna konsumentowi, to taka, która go akceptuje. Niczego nie narzuca, nie kreuje nierealnych wzorców urody czy figury. Nie sprowadza nas do tego, jak wyglądamy, ale kim jesteśmy. - Bo prawdziwe piękno jest w środku, a każdy z nas jest wyjątkowy i wartościowy - dodaje twórczyni Resibo. Tu rzeczywiście marka robi dobrą robotę.
Na zdjęciach promocyjnych widać różnorodność i odejście od jednego, sztucznego i przefiltrowanego kanonu piękna. Widać za to wiele pozytywnych emocji. Jest też odwaga w definiowaniu tego, co dla kobiet jest szczególnie ważne. Resibo wspiera organizacje działające na rzecz kobiet i dziewczyn, które przeciwdziałają stereotypom czy narzucaniu im konserwatywnych ról (firma przekazała np. część środków ze sprzedaży fundacji Kosmos dla Dziewczynek). To wszystko sprawia, że Resibo jest marką szczególnie bliską swojej społeczności, wyjątkowo kochaną i za to szanowaną. Widać to nie tylko w ich deklaracjach, ale też w konkretnych działaniach.
Marka bardzo dynamicznie rozwija się, poszerzając zdecydowanie grono Resibo-fanek (i fanów!). Miniony rok zapisał się na kartach historii firmy rebrandingiem. Jego wynikiem są nie tylko zmiany graficzne, ale przede wszystkim zaproponowanie nowych standardów, jeśli chodzi o transparentność marki i ekologiczne opakowania. Motywacją było, by konsument czerpał jeszcze więcej przyjemności z pielęgnacji.
Marka zdecydowała się wprowadzić więcej atrakcyjnego designu do świata kosmetyków. Inspirowane malarstwem motywy graficzne są ukłonem w kierunku osób, które lubią otaczać się sztuką użytkową i czerpią z niej przyjemność. Każde opakowanie opowiada oddzielną historię o kosmetyku. Ilustracje mówią, po pierwsze, jak działa produkt i do jakiej partii ciała jest przeznaczony. W ten sposób Resibo ułatwia identyfikację produktów, usprawniając intuicyjny wybór. Po drugie, na froncie opakowań firma eksponuje główne składniki aktywne. To wyjście naprzeciw rosnącej potrzebie świadomości konsumentów oraz zwrócenie uwagi na kluczowy wymiar skuteczności, jakim jest przemyślany i poprzedzony niezliczonymi testami dobór składników. Po trzecie, zmiany wynikały z troski o planetę. Plastikowe tubki zastąpiono aluminiowymi lub wyprodukowanymi z tworzywa HDPE i PCR, które pochodzi z recyklingu odpadów z gospodarstw domowych.
– Wierzymy, że te zmiany wyznaczają trendy w branży kosmetycznej. Łączymy bowiem transparentność z troską o planetę, jednocześnie tworząc markę, która odpowiada na wyzwania naszych czasów – mówią jej twórcy. To sprawia, że Resibo trafia do osób, które patrzą na świat bardzo podobnie. Kochają piękno, kosmetyczną jakość, matkę-Ziemię.
Satysfakcja klienta jest najważniejszaW wywiadzie dla OOH magazine Ewelina mówiła, że uwielbia premiery nowych kosmetyków Resibo i to, jak reagują na nie klienci. Jak duże zaufanie mają do marki, upewniając twórców, że to, co robią i co udało im się przez te wszystkie lata osiągnąć, naprawdę ma sens. Biznes to także wyzwania.
– Właściwie wszystko jest wyzwaniem, gdy chcemy dostarczać klientom kosmetyki skuteczne i najwyższej jakości, a jednocześnie zachować odpowiedni poziom cenowy, aby ich zakup nie stanowił bariery. Wyzwaniem jest zarówno poszukiwanie odpowiednich składników, jak też cały proces produkcji, a przede wszystkim – konfrontacja naszych kosmetyków z oczekiwaniami i potrzebami klientów. Ich satysfakcja i zaufanie są dla nas najważniejsze – zgodnie podkreślają Ewelina i Piotr Betlej.
