Z marką Slaap znamy się całkiem nieźle. Jej wyróżnikiem od zawsze była regeneracja podczas snu, dlatego portfolio brandu wykracza poza same kosmetyki. Nocna marka postanowiła jednak nie zatrzymywać się na szóstej rano. Tak jak po nocy przychodzi dzień, tak i w ofercie Slaap pojawił się krem na dzień dobry. Morning Bloom szybko zyskał sympatię i świetne recenzje konsumentek.
Morning Bloom to bogaty krem nawilżający, który rankiem przejmuje opiekę nad skórą i wprowadza ją w dzienny tryb cyklu dobowego. W składzie samo dobro. Ekstrakty roślinne obfitujące w witaminę C, naturalny prebiotyk i niezbędne ceramidy – to zdecydowanie pomaga zatrzymać młodość, wzmocnia osłabioną barierę hydrolipidową oraz dodaje skórze zdrowego blasku. Mieszanka wysokiej jakości olejów: konopnego i z zielonej kawy, dogłębnie odżywia oraz zabezpiecza przed TEWL, czyli przeznaskórkową utratą wody. Idealny zestaw, by wyglądać kwitnąco!
Kompleks innowacyjnych substancji nawilżających, zatrzyma wilgoć w naskórku oraz ograniczy jej ucieczkę. Wśród nich szczególną funkcję pełni Beta-glukan, naturalny polisacharyd o działaniu głęboko nawilżającym. Oat Lipid E, czyli olej owsiany. To skarbnica ceramidów, odbudowują uszkodzoną barierę hydrolipidową i tym samym hamują proces transepidermalnej utraty wody (TEWL). Całości dopełnia kwas hialuronowy o niskiej i wysokiej masie cząsteczkowej – jego zróżnicowane formy potrafią wniknąć nawet do głębokich warstw naskórka i usprawnić transport cennych składników aktywnych tam, gdzie są najbardziej potrzebne.
By wzmocnić odporność twojej skóry na działanie czynników zewnętrznych, w składzie Morning Bloom znajduje się prebiotyk Prebiulin AGA. Stanowi on połączenie inuliny z cykorii i z agawy. Przywraca równowagę mikrobiomu skóry oraz nawilża ją jeszcze skuteczniej niż kwas hialuronowy.
Za działanie anti-aging kremu Morning Bloom odpowiada Superox C, czyli ekstrakt ze śliwki kakadu, a także wyciąg z dzikiej róży. Oba są bogatym źródłem naturalnej witaminy C, która stymuluje fibroblasty (komórki skóry) do produkcji kolagenu. To on sprawia, że cera staje się gładsza, bardziej sprężysta, a zmarszczki mniej widoczne.
Aplikując Morning Bloom każdego ranka, koloryt cery zdecydowanie się poprawia. Ten efekt zapewnia niacynamid (B3), jedna z najcenniejszych witamin w kosmetyce, która hamuje syntezę melaniny i tym samym pomaga rozjaśnić plamy pigmentacyjne. W połączeniu z ekstraktem ze śliwki kakadu i dzikiej róży, przywróci ona skórze promienność i blask.