Love Cosmetics Awards dla LaQ – kwintesencja naturalności
Love Cosmetics Awards dla LaQ – kwintesencja naturalności

Dawno, dawno temu firmy musiały przyozdabiać się słowami: misja, wizja, strategia, by otoczenie biznesowe brało je na poważnie. Następuje jednak zmiana pokoleniowa. Dystans się skraca, komunikacja z konsumentem jest bardziej bezpośrednia, więc nawet żart czy delikatna ironia w komunikacji młodych marek są dziś na miejscu i nie świadczą o jakimś marketingowym faux-paus.

Kiedy jest się młodą marką, to tak naprawdę można wszystko. Powstanie produktu: jednego, drugiego, trzeciego, to jeszcze nie są narodziny marki. Tak naprawdę twórcy wyznaczają pewne kierunki, a prawdziwe życie zaczyna się z momentem, kiedy brand staje się już jakoś rozpoznawalny wśród konsumentów. To, jak markę postrzegają klienci, jest prawdziwym sprawdzianem dla producenta. Bo w sprzedaży, wiadomo, klient zawsze ma rację.

W pracy nad marką liczy się jednak szczerość. Trzeba mieć na nią jakiś pomysł i czuć to. Inaczej wszystko się posypie.

W tych szybko zmieniających się czasach, trzeba też umieć błyskawicznie reagować. Czuć trendy. Właściwie odczytywać emocje konsumentów. Czasem wręcz mieć odwagę zaryzykować, bo ciężko być na zatłoczonym rynku kosmetycznym kolejną marką. W dodatku taką bez wyrazu...

Trzeba mieć na siebie jakiś pomysł i wyróżnik. Choć w tym bogactwie oferty również, bądźmy szczerzy, o takie „unique proposals” coraz trudniej…

LaQ - zacznijmy od początku…

LaQ to poznańska firma oferującą kosmetyki do twarzy i ciała, oparte na naturalnych składnikach. Założycielami marki są Karolina Latanowicz, chemiczka i założycielka bloga KremDlaMnie, oraz Bernard Latanowicz, właściciel firmy Latech. Karolina prowadziła bloga, kręciła kosmetyki w przysłowiowej już kuchni (to pomieszczenie jest dość często pierwszym laboratorium firm kosmetycznych), miała swoją pasję. Aż któregoś dnia, jej mąż, z wyraźnie większym zacięciem biznesowym, zasugerował, by od hobby przeszła do zarabiania. Sprzedaż kosmetyków to jest oczywiście wyzwanie. Zwykle historie takie jak ta rozpoczynają się od e-commerce’u. Czasem też na tym etapie się zatrzymują. W tym przypadku jednak udało się wyjść poza handlowe ramy internetu i to już zasługa Bernarda, który sprawnie komercjalizował pasję swojej żony.  

Czas naturalnych

LaQ wbił się w zupełnie niezły moment. Naturalność rządzi rynkiem kosmetycznym. Niektórym młodym firmom udaje się przebijać szklany sufit i znajdować przestrzeń na drogeryjnych półkach. Do wykorzystania dostępne są także środki unijne, by już na starcie myśleć o wychodzeniu poza Polskę.

Rozmowy z kupcami to oczywiście jeden z trudniejszych elementów w układaniu biznesu. Wymaga cierpliwości, determinacji, a pewnie i nieco szczęścia. Tego ostatniego czynnika nie ma co deprecjonować;-) W końcu sam Napoleon zwykł był mawiać: „Od dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście”.

Kosmetyki LaQ można już znaleźć w niektórych sieciach handlowych (np. Auchan, Hebe), a firma zaczęła również przygodę z eksportem, wystawiając się na najważniejszych targach kosmetycznych.

Jeśli dziś niektórzy zastanawiają się, jak wymówić nazwę LaQ, to… trudniej już było;-) W pierwotnym zamyśle to było La Quintessence, co znaczy dosłownie „kwintesencja”. Założeniem była kwintesencja natury. Później małżeństwo Latanowiczów skróciło jednak nazwę do samego LaQ, aby była łatwiejsza do wymówienia szerokiej publiczności.

Rodzinny biznes

LaQ jest firmą, która finansuje się ze środków własnych założycieli i zaciągniętych na rozwój biznesu kredytów. Do dyspozycji pozostaje też pewna pula  z uzyskanych dotacji. Właściciele wciąż czują, że przed nimi ogrom pracy, jeśli chcą utrzymać się na bardzo konkurencyjnym rynku. Mają jednak zdroworozsądkowe podejście, by porażki, które zawsze w biznesie się przytrafiają, traktować jak lekcje na przyszłość.

Mają w sobie dużo pozytywnej energii i woli działania. A jednocześnie szacunek wobec tych, którzy ten rynek już poukładali przed nimi.

Pojawiają się też pierwsi zainteresowani ich marką inwestorzy, ale póki co LaQ ma ambicję pozostać rodzinnym przedsiębiorstwem.

Wyróżnij się lub zgiń

To chyba najstarsza marketingowa zasada. Sprawdza się szczególnie w tych przypadkach, kiedy budżet reklamowy jest mocno ograniczony. O LaQ zrobiło się bardzo głośno w lutym tego roku. Za sprawą etykiety żelu dla facetów 8w1, która totalnie podbiła internet. Dość frywolne poczucie humoru w komunikacji i puszczenie oka do konsumentów, zdało egzamin. Panowie nareszcie przeczytali na etykiecie coś kompletnie odmiennego od typowych opisów kosmetyków. I kupili ten koncept. Dosłownie. Sprzedaż w tych dniach, kiedy po sieci krążyły obrazki etykiety żelu do mycia, szybowała w górę. I to jak! W sklepie internetowym firma miała więcej zamówień w ciągu 2 tygodni niż w całym 2018 roku!

Co ciekawe Karolina początkowo pomysłu na tę etykietę nie kupiła. Prace szły w innym, bardziej standardowym kierunku. 

- Powiedziałem, co chciałbym tam zamieścić. Dorobiliśmy szczegóły. Potem kłótnia z Karoliną, że ona się pod tym nie podpisuje. Kilka cichych i nerwowych dni. Później jeszcze tylko test wśród znajomych. Kolega Szymon zaproponował zmianę jednego wyrazu. I koniec. Sama praca projektowa nad opisem na żel 8w1 to była kwestia ok. 15 minut i dość głośnych salw śmiechu Ewy i mojego - mówił w jednym z wywiadów Bernard.

Karolina i Bernard LatanowiczWłaściciele nie zamierzają komunikacji wszystkich produktów sprowadzać do tego typu narracji (choć jak widać to dość opłacalny zabieg). Na pewno zależy im jednak, by marka miała swój wizualny i komunikacyjny styl, ale też planują po prostu krok po kroku rozwijać biznes. Portfolio oferowanych produktów, sprzedaż, działania marketingowe...

Robią więc swoje. Krok po kroku.

W tym roku w konkursie Love Cosmetics Awards zdobyli główną nagrodę w kategorii #Creative Product Concept właśnie za Żel dla facetów 8w1. Podczas obrad ta kategoria była dość długo omawiana. Było emocjonująco! Na koniec jedna z jurorek powiedziała: "marketing marketingiem, ale to przecież jest poza wszystkim bardzo dobry produkt!". I posypały się punkty:-)

# KONKURS
 reklama