LCA 2020: Jolanta Fraszyńska - lubię kosmetyki z dobrą energią
LCA 2020: Jolanta Fraszyńska - lubię kosmetyki z dobrą energią

Kocham dobre kosmetyki. Jak każda kobieta. Doceniam naturalne składy, estetykę opakowań, dobrą energię, którą marka emanuje. Czasem po prostu czuć, że ludzie, którzy ją tworzą, wkładają całe serce, by produkt zdobył serca konsumentów.

Od pomysłu na opakowanie, kreatywną nazwę, po sam produkt: jego konsystencję, zapach, działanie, efekt.

Uwielbiam konkurs Love Cosmetics Awards. To dla mnie odkrywanie fantastycznych nowinek kosmetycznych. Buszowanie między trendami. Wyławianie pereł. Bardzo lubię rozmowy z innymi jurorami. Poznawanie ich opinii. Nie zawsze muszę się ze wszystkimi zgadzać, bo każdy ma przecież swoje własne EMOCJE i WRAŻENIA. I to jest piękne! Ostateczny werdykt jest jakąś wyważoną średnią wszystkich nas i naszych odczuć.

Cieszę się, że mamy tak wiele fantastycznych polskich marek. Wiem, że polskie kosmetyki dobrze sobie radzą również na wielu innych rynkach. Piękno jest w końcu uniwersalne, a jak widać polscy producenci potrafią znaleźć klucz do wielu serc.

Cieszy mnie, że firmy kosmetyczne na dobre zrywają z jednym kanonem piękna, ograniczonym do jakiegoś nierealnego wzorca czy młodości.

Młodość jest cudowna, ale dojrzałość ma swoje atuty. Już nic nie trzeba, wszystko można;-) Kobiety po 50-tce, ale także 60, 70+ przestały być niewidzialne dla przemysłu kosmetycznego. To widać w reklamie, ale także tym, że sporo firm specjalizuje się w ofercie dla kobiet dojrzałych. Jak choćby Janda, którą firmuje moja fantastyczna koleżanka po fachu!

Jesteśmy dojrzałe i jesteśmy piękne. Umiemy wybierać, doceniamy to, co dobre i do takich kosmetyków lubimy wracać.

A oto mój osobisty Top of the Top Love Cosmetics Awards 2020

1. Trawiaste pasta do zębów "Pasta z ziela Łąki": uwielbiam smak goździków i znam ich dobroczynne działanie na nasze zdrowie, a to jeden ze składników w tej wersji. Pasta czyści i dba o dziąsła. Jest bez fluoru, sody, GMO. Sięgnęłam już po kolejny słoiczek. Opakowania z ciemnego szkła. Byłabym jeszcze bardziej zadowolona gdybym mogła to szklane opakowanie oddać/odesłać, aby wykorzystano je ponownie.

2. Creamy Creative Cosmetics. Kolejna polska marka i jej cudowne kosmetyki robione ręcznie. Wyróżniam dwa  produkty: mocno nawilżający krem do twarzy Moringa Forever & Ever. To krem, który absolutnie pokochała moja dojrzała, sucha skóra. Zawiera, m. in. olej moringa, olej sezamowy, masło kakaowe. Pięknie się wchłania, pozostawia skórę elastyczną i odżywioną, naturalnie, delikatnie pachnie. Fantastyczny jest również olejek do mycia twarzy i demakijażu Kalahari Pure. To moje odkrycie, ponieważ do tej pory w oczyszczaniu stosowałam mleczka i toniki. Ten olejek ma lekką konsystencję i bardzo dobrze zmywa makijaż, również oczu, nie powoduje błyszczenia. Zawiera olej konopny, z czarnuszki, z pestek moreli. Samo zdrowie.

3. Go Nature Masło Multifunkcyjne EMOLIO w 100 procentach naturalne i w 100 procentach wegańskie, dla całej rodziny, do ust, rąk, twarzy, włosów, na suche pięty i łokcie, po opalaniu. Jeden kosmetyk, a tak wiele zastosowań. Ideał w trzech różnych opakowaniach.

4. Melo i jej detoksykujący peeling z Morza Martwego, wegański. Bogaty w minerały i algi- spirulinę. Oczyszcza, nawilża, odżywia, zawiera słynną sól z Morza Martwego. Bardzo przyjemny.

5. Szmaragdowe Żuki Cerasus - Owocowe Serum Antyoksydacyjne. Serum działa przeciwstarzeniowo, antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie. Poza tym bogate jest w oleje z czarnej porzeczki, dzikiej róży, czarnej jagody, maliny. Idealne dla zmęczonej, pozbawionej blasku cery, aby ją odżywić i nawilżyć. Uwielbiam!

6. Pure StoryLipid Repair Face Balm. To niezwykle regenerujący i kojący balsam do twarzy. Bogaty w lipidy i nienasycone kwasy tłuszczowe. Bardzo dobry dla mojej suchej skóry! Kosmetyki Pure Story by Dr Rymsza mają krótkie terminy przydatności, bo nie są nafaszerowane chemią, ale dobroczynnymi składnikami. Wyjątkowo przyjemna pielęgnacja. Dla mnie ważne jest zarówno to, co w kosmetyku jest, jak też to, czego w nim nie ma...

7. Lush Botanicals Stardust Eye Serum -  cudowne serum pod oczy, bogate, m. in. w naturalne składniki, wody kwiatowe, oleje roślinne, owoce. Kosmetyk również należy trzymać w lodówce, co dodatkowo zapewnia zimny okład wokół oczu. Bardzo lubię to chłodne orzeźwienie o poranku. Jak wiadomo filmowe plany często rozpoczynają się bladym świtem, kiedy oczy jeszcze po nocy bywają opuchnięte;-) Mam na to swój ratunek!

To taka moja szczęśliwa siódemka. Mogłabym polecać znacznie więcej ciekawych kosmetyków, bo ten rok obfitował w wiele cudownych produktów. Wierzę jednak, że znajdą się one na listach moich koleżanek-jurorek.
Do zobaczenia za rok!

Jolanta Fraszyńska. Znakomita aktorka filmowa i teatralna. Kobieta ciekawa świata i pełna wrażliwości na jego piękno w każdym wymiarze. Kocha prostotę, ład oraz harmonię. Dojrzała kobieta z młodzieńczą energią i urodą. Prywatnie wielka fanka kosmetycznych nowinek, szczególnie zainteresowana segmentem kosmetyków naturalnych.

# JURY
 reklama