To konkurs, w którym spotykają się manufaktury z globalnymi markami, to konkurs, w którym każdy produkt oceniany jest przez niezależnych jurorów weryfikujący go z różnych perspektyw przez co produkt musi obronić się sam.
Wysoka ocena każdego z ekspertów zasiadających w jury gwarantuje zwycięstwo. Wartości konkursu, takie jak jakość, wiarygodność i niezależność są mi bardzo bliskie przez co każdy oceniany przeze mnie produkt poddawany jest krytycznej ocenie pod kątem zawartości składników oraz jakości produktu.
Tegoroczna edycja utwierdziła mnie w przekonaniu, że Polska zasługuje na 6. miejsce pod względem sprzedaży kosmetyków i artykułów do pielęgnacji urody w Europie. (https://cosmeticseurope.eu/cosmetics-industry/). Pandemia przyniosła wprawdzie spadek popytu na kosmetyki. Krajowy przemysł kosmetyczny zachował się jednak stabilnie powtarzając wynik z 2019 r. Polska jest bardzo mocnym graczem na rynku kosmetyków w Unii Europejskiej - co 5. nowa firma kosmetyczna w Europie w ostatnich 4 latach pochodziła z Polski.
Statystyki statystykami, jednakże jakie produkty zwróciły moją uwagę w tym roku? W mojej ocenie na wyróżnienie zasługuje bardzo wiele produktów, jednakże te są wyjątkowe pod kątem jakości składników i wiarygodności – ich działania czy obietnic.
be’liv Live Cosmetics – innowacyjne podejście do zastosowania aktywnych i żywych pre, pro i post biotyków, które poprzez zastosowanie ich w osobnym opakowaniu od fazy emulsyjnej gwarantują najwyższą skuteczność działania.
Babo – krem (w mojej ocenie masło) pod oczy – ten produkt nie tylko broni się swoim składem i działaniem. Podzielam przekonanie, że less is more, a dokładniej zgłoszenie tylko jednego silnego produktu do konkursu i wybranie tylko jednej kategorii.
Matis – kawiorowa maska do twarzy – czarny luksus silnie regenerujący i odżywczy dla skóry. Czarna maska ma ciekawy skład – połączenie olejów, ale także teksturę, co w połączeniu dają uczucie odprężenia, ujędrnienia skóry i rozświetlenia. Ja stosowałam maskę jako overnight i na pewno będę do niej wracać.
Zostańmy chwilę przy silnym trendzie homespa i pielęgnacji domowej. Wraz ze zmianami geopolitycznymi, nawyki pielęgnacyjne kobiet uległy zmianie. Firmy kosmetyczne szybko dosotosowały się do potrzeb rynku, wprowadzając zabiegi domowe. W tej kategorii chciałabym wyróżnić Bless Me Cosmetics za wspaniałe akcesorium Bless Bian. To autorski kamień gua sha z unikalnymi krawędziami do masażu twarzy i ciała. Codzienny chłodny kamień stosowany do wieczornego masażu twarzy relaksuje i przynosi ulgę napiętym mięśniom.
Lubię stosować produkty, mieszając je ze sobą – wybieram te, których składy oraz konsystencja i właściwości organoleptyczne najbardziej mi się podobają. Dziękuję za tegoroczny konkurs, który pozwolił mi na odkrywanie nowych jakościowych produktów, ale także na mieszanie ich ze sobą. Do wielu z nich będę na pewno wracać.